środa, 13 kwietnia 2016

Fontána pre Zuzanu 3 (Fountain for Suzanne) 1999/SK

Fontána pre Zuzanu 3na Słowacji zwana śmieciem (odpad), a w Czechach koszmarkiem (příšernost), kiedyś zgodnie uznawana najgorszym słowackim filmem, dziś dopiero na 9 miejscu w rankingu, to produkcja wieńcząca muzyczną trylogię Dušana Rapoša. 


Niekto ma musí mať rád 
Musi być ktoś, kto mnie pokocha
Rodacy najwyraźniej nie pokochali Zuzany paradującej w garsonce po Afryce, ale za to doceniono ją zagranicą. W 2000 roku film zdobył nagrody na festiwalach w Atlancie i Filadelfii, gdzie zwrócono uwagę na kunszt reżyserski oraz wartości artystyczne filmu! Co więcej, uznano, że ma on głęboki antyrasistowski przekaz i jest międzynarodowym wezwaniem do tolerancji i miłości. Oceny w międzynarodowym serwisie IMDb (3,2/10, 162 głosy) pokazują, że film najbardziej podobał się osobom po 45 roku życia, najlepiej oceniali go mieszkańcy USA). 

To pierwszy słowacki film w całości nakręcony w języku angielskim (później zdabingowany); postprodukowany w Hollywood i Johanesburgu, zdjęcia kręcono w okolicach Wodospadów Wiktorii (Zimbabwe) i Bratysławy (Słowacja).
z: www.csfd.cz

Tvoja fontána je, Zuzko, v Afrike
Twoja fontanna, Zuzko, jest w Afryce
W życiu Zuzany (nadal Eva Vejmělková:) wreszcie zagościło słońce, sielankę jej bratysławskiego życia zakłóca jednak pewna wiadomość. Przyjaciel bohaterki, Ibrahim vel. Vápno (Ibrahim Maiga), pochodzący z Afryki muzyk R'n'B;), otrzymuje list od rodziców, w którym informują go o planowanym dla niego ślubie. Chcąc uniknąć ożenku (nie chce ani wracać na stałe do Afryki, ani się żenić, ani być naczelnikiem wioski, a to go właśnie czeka), prosi Zuzanę o pomoc. Oboje wyruszają więc w rodzinne strony Ibrahima, udając małżeństwo, z nadzieją, że uchroni go to przed przeznaczeniem...

Na miejscu okazuje się jednak, że fakt rzekomego posiadania przez Vápno małżonki nie robi na nikim wrażenia (no, może poza jego narzeczoną), i żenić się, mimo wszystko, musi! Na koniec jednak okazuje się, że na tym ślubie wcale tak źle nie wyszedł;).

Nieoczekiwanie (?), w Afryce swoją wielką miłość odnajduje także Zuzana, na Czarnym Lądzie zwana - Zuzu. Jej wybrankiem zostaje włoski dziennikarz, noszący się w kowbojskim stylu - Michael (Alessandro Coari). Tak, Fontána pre Zuzanu 3 to czysta gatunkowo komedia romantyczna. Oparta na amerykańskim schemacie, naiwna, nieśmieszna (może poza kilkoma małymi wyjątkami), prosta do granic możliwości, oderwana od rzeczywistości, ale w przeciwieństwie do swoich poprzedniczek, nie przypomina przynajmniej parodii samej siebie. Ten film ogląda się najlżej i najmilej z całej trójki.

Afryka okazuje się być także miejscem życiowego spełnienia bohaterki, a odzwierciedleniem procesu przeistaczania się Zuzany w Zuzu jest jej ubiór. Do Afryki przybywa i przez pierwsze dni paraduje po piaszczystej ziemi (a nawet jeździ konno) w eleganckim, dwuczęściowym kostiumie w kolorze pudrowego różu, a jej skroń przyozdabia, utrzymany w tej samem tonacji, kapelusz z woalką. Kiedy Zuzana wyjeżdża z Afryki obserwujemy pewien kompromis modowy, pozostała wierna garsonkom, wybrała jednak taką w stylu safari:). Kiedy powraca do wioski na stałe, już na samym końcu, widzimy Zuzu przeobrażoną w afrykańską białą matkę, ubraną jak miejscowa kobieta, z włosami zaplecionymi w długie warkoczyki.

Także muzyka w filmie nawiązuje do lokalnej kultury, tym razem są to bardziej egzotyczne rytmy i piosenki wykonywane przez Vápno, zarówno na scenie, jak i w przestrzeni publicznej, z towarzyszeniem przypadkowych osób (na przykład w pociągu), a to przy akompaniamencie płynącym spoza kamery. Oczywiście pojawia się także piosenka przewodnia Trylogii - Ak nie si moja oraz inne słowackie hity.

Rozśpiewany tłum jako dowód szaleńczej popularności:)
Voda, čo ma drží na vodou
Woda, która utrzymuje mnie na powiechni
To, co łączy wszystkie części Trylogii to motyw fontanny, czyli wody, czyli życia. Jak mówi Zuzana w części trzeciej: Fontanna to moje przeznaczenie. Powraca tu także wątek ponownego uruchomienia nieczynnej fontanny (jak w części pierwszej), tym razem w Afryce, gdzie bohaterka zaczyna nowe życie.

W dramatycznej części drugiej, fontanna nie działa, martwa idealnie wpisuje się w apatyczny krajobraz blokowiska, symbolizując ówczesne smutne życie Zuzany. Pod sam koniec filmu powraca jednak motyw samej wody. Mama Kami w rozmowie z tytułową bohaterką mówi: Nie opieraj się życiu, bądź jak woda, ona zawsze znajdzie sobie drogę, w tym w jej siła. Ty jesteś zbyt twarda, dlatego każdy cię łamie! Na co ta odpowiada: Nie chcę być jak woda, ona przecieka między palcami i tyle po niej zostaje.

W części trzeciej ponowne ożywienie fontanny, pozwala mieć nam nadzieję, że życie Zuzany zmierza już tylko w dobrą stronę. Nadzieję, można mieć też na kolejny film, w 2012 roku odbyły się castingi do czwartej części Fontanny, tym razem akcja miała toczyć się we Włoszech. Na razie jednak nie ma w tej sprawie żadnych wieści.

Konsekwencje
Trylogia Fontána pre Zuzanu, jakkolwiek nie podobałaby się widzom, to niewątpliwie zapisała się zarówno w historii słowackiego kina, jak i słowackiej muzyki. W przypadku muzyki być może nawet złotymi zgłoskami. Miała także wpływ na życie rodzinne reżysera i aktorki grającej główną rolę - od wielu lat są małżeństwem. Na mnie także miała wpływ - nie mogę teraz przestać całymi dniami podśpiewywać: Všetci náááám môôôôžu zááávidieť, vravia, že lááásky dáááávno nieeet...;)

Jeśli ktoś chciałby podzielić mój los, wszystkie części Fontanny można zakupić na DVD, z angielskimi napisami.

1 komentarz: